Opowiadania:)/ przeniesiony z uwagi na tekst Kargula.

Maximum Perversum · Wysłany: Czw 23:11, 09 Mar 2006 Temat postu:

to jest potęga pióra, to narzędzie podbije świat... (metafora taka uśmiech soft

), zwyrodniałe Matki bym pozabijał, ale mimo temu tekstu, co na górze przeczytałem wciarz jestem ZA aborcjami, po pierwsze to jest decyzja kobiety, anie fanatyków religijnych, po drugie lepsze to niż choroby psychiczne rodzin i te patolotie, a po trzecie nie zgadzam się z opinią że jest to śmierć, legalne aborcje są przeprowadzane w stadium bardzo wczesnym, zanim życie się tworzy, zresztą... tyle mam zchorowanych, niekochanych, brudnych, wiecznie na ulicy, żebrających lub kradnących dzieciaków że mi się dość świata robi... to jest chore i od tego powinniśmy zacząć zmieniać Polskę, może i polacy będą krajem "starzejącym się" ale ja TAKICH polaków więcej nie chce by było...
ps. pod domem mam piekarnie, jak kupowałem chleb to jakiś (z karnacji) Rumun wieku oceniam 9lat pytał czy jest "wczorajsze pieczywo", odpowiedziała mu sprzedawczyni że nie ma, kupiłem mu pięć bułek (na tyle mi stykło), dałem mu na dworze, powiedział że jestem grubym hujem i wziął bułki uciekając z kolegami. Nie tak sobie wyobrażam rozwuj demograficzny, ani nie wyobrażam sobie tak Uni Europejskiej.

Kargul · Wysłany: Pon 1:37, 13 Mar 2006 Temat postu:

ja też jestem zdania że jest to wybór kobiety ale jestem temu przeciwny,naukowo udowodnione jest że te kobiety po latach wariują i mają kuku na psychice delikatnie mówiąc

Maximum Perversum · Wysłany: Pon 1:42, 13 Mar 2006 Temat postu:

racja... też słyszałem żę większość wariuje, ale lepiej by zwariowała jak wytrenowała psychopate... najlepsza myślę była by kolejna dobra propaganda i wiedza dla przyszłych lub przyszłych niedoszłych matek.... by miały oczy otwarte a nie działały pod wpływem emocji...

Don · Wysłany: Pon 4:57, 13 Mar 2006 Temat postu:

Ja jestem też za tym że do któregoś tam tygodnia mozna abortować.

Kurde kusi mnie na złośliwe docinki...Ale NIE!!!

ps.Nie kupuj rumunom bułek

Maximum Perversum · Wysłany: Pon 22:56, 13 Mar 2006 Temat postu:

hehe czemu nie kupować Rumunom bulek? (pewnie bo wtedy se wezmą parówki HIHI

)

Karusia · Wysłany: Nie 0:07, 19 Mar 2006 Temat postu:

Ja tak troche po terminie...ale pierwszy raz odwiedzam tą stronke z opowiadaniami. Właśnie przeczytałam o ABORCJI...i jako kobieta, która zawsze wychodziła z założenia, że ABORCJA to indywidualna sprawa każdej kobiety...tak teraz jako nie tylko kobieta, ale przede wszystkim MATKA (córeczki) jestem skłonna zmienić zdanie na ten temat smutny

jestem wstrząśnięta...ten tekst jest PRZERAZAJĄCY...TRAGICZNY...i szczeże mówiąc...popłakałam się...

Karusia · Wysłany: Nie 0:11, 19 Mar 2006 Temat postu:

Matko sorki za błędy, ale byłam jeszcze w szoku... smutny

oczywiście miało być SZCZERZE*

Maximum Perversum · Wysłany: Nie 0:13, 19 Mar 2006 Temat postu:

to że ja się nie popłakałem, nie oznacza że mną nie wstrząsło, płeć moja umi kamuflować uczucia, a Wasza raczej nie..., ale nie zmienia to faktu, że jestem za aborcją, ale z dwoma warunkami, po pierwsze:
-wcześnie ma być aborcja, czyli przed związaniem się zygoty (przeddziecka), bo wtedy nie ma życia jeszcze,
-po drugie, matka co się decyduje na aborcje by musiała przejść serie rozmów z psychologiem który by jej to spróbował wypersfadować...
nie jestem matką, nie będę, ale i tak uważam że to jest decyzja Matki, żecz względna, odsyłam ten temat do debat, bo się nadaje.

Maximum Perversum · Wysłany: Nie 0:15, 19 Mar 2006 Temat postu:

na przyszłość nappisz Kargul jak masz coś mocnego nowy temat, bo początek nie pasuje do końca tego tematu...

Kargul · Wysłany: Nie 0:46, 19 Mar 2006 Temat postu:

więcej już nie mam takich tekstów

Karusia · Wysłany: Wto 12:31, 21 Mar 2006 Temat postu:

MAM DO WAS PROŚBĘ, CHCĘ ŻEBYŚCIE MI POWIEDZIELI CO BYŚCIE ZROBILI W NASTĘPUJĄCEJ SYTUACJI?...Dostajesz sms-y od nieznajomego wielbiciela, pisze że podobasz mu się od dawna, że jesteś śliczna, że śni o Tobie itd. i że chce się z Tobą spotkać. Ty odpisujesz,że jesteś zajęta i pytasz w jakim celu chce się spoykać? on pisze, że wie że jesteś zajęta, ale mimo to chce się z Tobą zobaczyć. Ty nie wiesz co zrobić i mówisz o wszystkim swojemu facetowi, (lasce) On nie ma nic przeciwko żebyś się spotkała z nim i zobaczyła kim jest, Ty na bieżąco informujesz go o posunięciach wielbiciela. Wmiędzyczasie zastanawiasz się czy to przypadkiem nie jest Twój facet, (laska) wskazuje na to styl jego pisania i wiele podpadających szczegółów. Pytasz się go czy to przypadkiem nie jest on, ale zaprzecza, wiele razy zadajesz to pytanie, ale on wciąż zaprzecza. W końcu umawiasz się z wielbicielem tylko po to żeby zobaczyć kim jest. Umawiasz się na 18.00 a z facetem (laską) na 18.30 po chwili wielbiciel pisze, że na 18.00 nie zdąży i czy możesz na 18.30 odmawiasz bo przecież jesteś umówiona ze swoim facetem. On jednak nalega i prosi o to spotkanie. Zgadzasz się i odwołujesz spotkanie z facetem. Wielbiciel po chwili pisze, że właśnie dowiedział się kim jest Twój facet i woli z nim nie zadzierać i że byłoby to nie wporządku. Teraz jesteś pewna, że to Twój facet jest nim, ale on wciąż zaprzecza. Dajesz sobie już z tym spokój...Pewnego dnia wchodzisz do łazienki i znajdujesz telefon z kartą o tym numerze, z którego pisał wielbiciel. Okazuje się, że to Twój facet z kumplem wystawił Cię na próbę i przy tym miał świetny ubaw ze swoim kumplem. Żądasz przeprosin, ale on twierdzi, że nie ma za co Cię przepraszać, czujesz się okropnie, bo zrobiła to osoba, która powinna Ci UFAĆ...i której Ty UFASZ...CO ROBISZ? JAK POSTĘPUJESZ??? prosze o wypowiedzi na ten temat.

Maximum Perversum · Wysłany: Wto 19:42, 21 Mar 2006 Temat postu:

Karina skopiuj tego posta i wklej go w NOWYM TEMACIE, bo to się nadaje pod nowy temat, trzeba nowe tematy tworzyć by nie było chaosu, po stworzeniu nowego tematu i napisania ponownie tego co powyżej natychmiast odpisze bo już wiem co uśmiech soft

, czekam

Kargul · Wysłany: Sob 1:30, 25 Mar 2006 Temat postu:

Drogi Pamiętniku:

Jestem na łóżku w szpitalu, doktor mówi, ze będą mnie operować i mogę tego nie przeżyć. Potrzebuje nowego serca, potrzebuje również kogoś kto mógłby mnie podeprzeć w tych trudnych momentach, ale mój chłopak jeszcze nie przyszedł.
Drogi Pamiętniku:

Operacja skończona, doktorzy mówią ze wszystko poszło zgodnie z planem, ze się udała, ale ja nadal potrzebuje kogoś, kto mnie mógłby wesprzeć w tych trudnych chwilach, ale jego cały czas nie ma.
Drogi Pamiętniku:

Minął już tydzień, wyszłam ze szpitala, wszystko ze mną w porządku, mój chłopak nadal nie przyszedł wiec teraz postanowiłam do niego pójść, bo bardzo się tym przejmuje.
Drogi Pamiętniku:

Byłam u niego, długo waliłam w drzwi, ale nie było nikogo, weszłam do środka, drzwi były otwarte i na stole była kartka papieru, która mówiła: "Kochanie, wybacz mi ze nie mogłem cię wesprzeć w tych trudnych momentach a tak wiem ze tego potrzebowałaś. Chciałem zrobić ci prezent, moje serce już dla mnie nie bije, ale jestem szczęśliwy ze mogę ci je dać, ze nadal żyje w Tobie...Kocham Cię"

to chyba najpiekniejszy dar jaki ktoś komuś mógł ofiarować

Maximum Perversum

uhhh

do było mocno porypane

WilQ

Jest pełno takich opowieść "łapiących za serce" znam jeszcze kilka. Zupełni nie wiem po co ktoś takiego wymyśla, serce od zywego dawcy ? Co to Latający Cyrk ?
Jak ludzie coś wymyślą to zęby bolą.