Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Karusia
Długopis Jasia X***
Dołączył: 25 Lut 2006
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/69
|
Wysłany: Wto 16:01, 25 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Więc teraz moje po 1: jeżeli uważam, że w czymś jestem dobra, coś mi sie udało to będę o tym mówić głośno i wyraźnie, bo nie lubię fałszywej skromności...
Po 2: mam nie mówić hop, zanim nie przeskoczę, czyli kiedy mogę ocenić swój związek? na łożu śmierci, czy wogóle po niej???...
Po 3: ja też nie szukałam, samo przyszło ale zaczynać każdy związek z założeniem, że może się coś nie udać??? chyba powinno być odwrotnie, myśląc źle, przyciągamy to zło do siebie, nigdy nie słyszałeś o pozytywnym nastawieniu do życia? o afirmacji???
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
WilQ
Poprostu Dobry Pierdziel XX***
Dołączył: 25 Lut 2006
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/69 Skąd: Z Katowic ale w Ciszy
|
Wysłany: Czw 1:33, 27 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Afirmanci co ty w korporanci pracujesz ?
Złe myśli przyciągają zło ? blekotu sie opiłaś czy jak ? Nie wyglądasz mi na buddystkę wiec może zostaw to o czym słyszałaś filmach co ?
Poza tym mówiąc że nie wierząc związek sprawiasz że sie nie uda, obalasz też Wiarę bo wiara nie ma sensu jeśli Nie wiara też ma tak samą moc.
A związek jak że jest na całe życie zapewne podsumowuję się na starość.
Poza tym nie coś mi sie “udało” tylko się “udaje” , uda ci sie jak będzie wszystkim bo to na całe życie w końcu nie ? Wiec jak już sie czym chwalisz to przynajmniej wiec czym.
Poza tym czym jest zło, nie udany związek jest złem ? Co za fatalizm a sama mówisz że złe myśli przyciągają zło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karusia
Długopis Jasia X***
Dołączył: 25 Lut 2006
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/69
|
Wysłany: Czw 22:15, 27 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Wiesz co, kilka razy przeczytałam Twoją wypowiedź i jakoś nie bardzo wiem o co chodzi (i zapewniam, że nie ma tu nic do rzeczy czytanie ze zrozumieniem) rozumiem tylko to, że nie wyglądam Ci na buddystkę, no i dobrze bo nią nie jestem jednak myślę, że o pozytywnym myśleniu nie mówi tylko wiara w Buddę ani też nie słyszałam w filmie pewnie nie wyglądam Ci też na osobę, która lubi czytać, a jednak lubię i to robię Jeżeli chodzi o to czy nie udany związek jest złem? tak jest to zło...które należy od siebie odsunac...aaa i jeszcze coś, jak się czymś chwalę to zapewniam Cię, że wiem czym
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shill
Nieudany Spermik X*
Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/69 Skąd: z Nienacka.
|
Wysłany: Śro 2:02, 13 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
karinko moje ty kochanie...wilq ,ial na ,yslize negatywne nastawienie najczesciej przekresla jakis tm zwiazek na cale zycie nie mozna widziec caly czas szklanki do polowy pustej tylko najlepiejdo polowy pelna... to tyle
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|